Miałam chwilowy dół jeśli chodzi o pisanie czegokolwiek i stwierdziłam, że rzucam pisanie, ale nie moge tego zrobić ;_; Za bardzo to kocham. Co do notki, jest dziwna ( jak wszystkie zresztą xD ) i krótka, ale mam nadzieje że się spodoba :3
Przepraszam za błędy, zapraszam do komentowania ( ja nie gryze, klawiatura też nie ) i czytania
Przepraszam za błędy, zapraszam do komentowania ( ja nie gryze, klawiatura też nie ) i czytania
____________________________________
Siedziałem ze łzami w oczach i starym albumem ze zdjęciami przed sobą. Początki Dir En Grey, tyle wspomnień. Pamiętam te wszystkie wygłupy z chłopakami gdy byliśmy młodzi, a nasz zespół nie był jeszcze tak bardzo znany. Imprezowaliśmy cały czas i nosiliśmy te tandetne stroje sceniczne. Zaśmiałem się przez łzy. I wtedy... Wtedy też poznałem Ciebie. Byłaś najpiękniejsza na całym świecie! Łzy intensywniej popłyneły mi po policzkach.
Pamiętam jak pierwszy raz przyszedłem z Tobą na próbe. Podobałaś się chłopakom ale stwierdzili, że nie pasujesz do mnie. Może i nie pasowałaś, ale Cię Kochałem. Byliśmy nie rozłączni. Musiałem jednak Cię pilnować. Die miał Cie od dłuższego czasu na oku, a ja nie mogłem pozwolić żeby Tobie, mojej kruszynce się coś stało! Dlatego też zabierałem Cię wszędzie ze sobą, mogąc Cię pilnować. Kumple z branży też mi Ciebie, takiej piękności, zazdrościli. Byłaś jedyna w swoim rodzaju. Zajmowałem się Tobą czule, w końcu byłaś całym moim życiem...
Odsunąłem album, otarłem łzy i zapaliłem papierosa. Tęsknie za Tobą... Ale i tak, już nasze drogi się nie skrzyżują. Ciebie nie ma. Zaciągnąłem się papierosem, wstałem z łóżka, otworzyłem okno i usiadłem na szerokim parapecie patrząc w niebo. Księżyc wręcz oślepiał swym blaskiem, tak była noc, bardzo duszna i piękna noc. Cóż, może i miałem te 41 lat ale nigdy Ciebie nie zapomnę. Skończyłem palić papierosa i zgasiłem go w popielniczce. Wróciłem na poprzednie miejsce, nie zamykając okna, uznając że musi się tu wywietrzyć, ponownie przysunąłem do siebie album. Brakuje mi tego. Brakuje mi Ciebie. Chciałbym znów Cię obiąć, zajmować się tobą, ponieważ Cię kocham. Dla Ciebie wszystko najdroższa. Pamiętasz o mnie jeszcze? Mam nadzieje, że tak. Przejechałem palcem po naszym wspólnym zdjęciu i znów zacząłem płakać.
Kolejne zdjęcie przedstawiało Ciebie z Die. Zaśmiałem się. Pamiętam jak stałaś obok mnie, ja rozmawiałem o czymś z Shinyą, a Die podszedł, porwał Cię w ramiona i powiedział, że nie puści dopuki nie będzie miał zdjęcia z Tobą. Tak więc byłem zmuszony owe zdjęcie zrobić.
Na następnym zdjęciu stałaś przy perkusji Shinyi i z jej właścicielem przy niej. Znów na mojej twarzy zagościł uśmiech. Wszystkie zdjęcia z Tobą były piękne. Nawet to, że te 18 lat temu jeszcze Dir En Grey, było zespołem nurtu Visual Kei, a ja miałem fioletowe włosy i chodziłem w lateksowych wdziankach, nie zepsuło zdjęć z Tobą.
Mazałem sie jak małe dziecko. Ja taki wielku, zły i poważny Lider-sama, siedzi i płacze nad starymi zdjęciami. Paranoja. Jak by mnie ktoś zobaczył, to chyba by padł ze śmiechu.
Westchnąłem, otarłem te nieznośne łzy i wyciągnąłem twoje zdjęcie z albumu. W końcu nie otwierałem go by tylko wspominać te stare czasy i płakać, a by móc patrzeć na twoje zdjęcie. Wziąłem ramkę, która leżała obok na łóżku, tam włożyłem Twoje zdjęcie i postawiłem je na szafce nocnej.
Pamiętam jak pierwszy raz przyszedłem z Tobą na próbe. Podobałaś się chłopakom ale stwierdzili, że nie pasujesz do mnie. Może i nie pasowałaś, ale Cię Kochałem. Byliśmy nie rozłączni. Musiałem jednak Cię pilnować. Die miał Cie od dłuższego czasu na oku, a ja nie mogłem pozwolić żeby Tobie, mojej kruszynce się coś stało! Dlatego też zabierałem Cię wszędzie ze sobą, mogąc Cię pilnować. Kumple z branży też mi Ciebie, takiej piękności, zazdrościli. Byłaś jedyna w swoim rodzaju. Zajmowałem się Tobą czule, w końcu byłaś całym moim życiem...
Odsunąłem album, otarłem łzy i zapaliłem papierosa. Tęsknie za Tobą... Ale i tak, już nasze drogi się nie skrzyżują. Ciebie nie ma. Zaciągnąłem się papierosem, wstałem z łóżka, otworzyłem okno i usiadłem na szerokim parapecie patrząc w niebo. Księżyc wręcz oślepiał swym blaskiem, tak była noc, bardzo duszna i piękna noc. Cóż, może i miałem te 41 lat ale nigdy Ciebie nie zapomnę. Skończyłem palić papierosa i zgasiłem go w popielniczce. Wróciłem na poprzednie miejsce, nie zamykając okna, uznając że musi się tu wywietrzyć, ponownie przysunąłem do siebie album. Brakuje mi tego. Brakuje mi Ciebie. Chciałbym znów Cię obiąć, zajmować się tobą, ponieważ Cię kocham. Dla Ciebie wszystko najdroższa. Pamiętasz o mnie jeszcze? Mam nadzieje, że tak. Przejechałem palcem po naszym wspólnym zdjęciu i znów zacząłem płakać.
Kolejne zdjęcie przedstawiało Ciebie z Die. Zaśmiałem się. Pamiętam jak stałaś obok mnie, ja rozmawiałem o czymś z Shinyą, a Die podszedł, porwał Cię w ramiona i powiedział, że nie puści dopuki nie będzie miał zdjęcia z Tobą. Tak więc byłem zmuszony owe zdjęcie zrobić.
Na następnym zdjęciu stałaś przy perkusji Shinyi i z jej właścicielem przy niej. Znów na mojej twarzy zagościł uśmiech. Wszystkie zdjęcia z Tobą były piękne. Nawet to, że te 18 lat temu jeszcze Dir En Grey, było zespołem nurtu Visual Kei, a ja miałem fioletowe włosy i chodziłem w lateksowych wdziankach, nie zepsuło zdjęć z Tobą.
Mazałem sie jak małe dziecko. Ja taki wielku, zły i poważny Lider-sama, siedzi i płacze nad starymi zdjęciami. Paranoja. Jak by mnie ktoś zobaczył, to chyba by padł ze śmiechu.
Westchnąłem, otarłem te nieznośne łzy i wyciągnąłem twoje zdjęcie z albumu. W końcu nie otwierałem go by tylko wspominać te stare czasy i płakać, a by móc patrzeć na twoje zdjęcie. Wziąłem ramkę, która leżała obok na łóżku, tam włożyłem Twoje zdjęcie i postawiłem je na szafce nocnej.
Zdjęcie mojej najpiękniejszej i najukochańszej gitary elektrycznej, jaką kiedykolwiek w życiu miałem
A już myslalam ze chodzi o kobiete ale i tak ciekawe
OdpowiedzUsuńŚwietna mi się podoba przez swoją ,,dziwnośc''. ;3 Nie wiem czemu, ale strasznie lubię, kiedy ktoś pisze opowiadanie w stylu człowiek x rzecz.
OdpowiedzUsuńTym bardziej, jeśli przy czytaniu można nie zauważyć, że główny bohater mówi o jakimś przedmiocie. Nie dało się zbytnio wysnuć, że chodzi o instrument. A przecież je też ludzie darzą uczuciami. Dlatego ubolewam, że w internetach jest tak mało takich paringów. XD
Przykładowo, jest tylko jedno opowiadanie Meto x Jego Miś, (chyba, że kiepsko szukałam, ale nawet na wattpadzie nic nie znalazłam) na dodatek napisane przeze mnie, a przecież Meto się z nim nie rozstaje... Tak, fanki wszędzie miłości się doszukają. xD
Daj linka xd
UsuńCiekawy pomysł. :3 Bardzo mi się podobało. Nie jest dziwne, jest oryginalne, a oryginalność jest czymś ciekawym i na pokręcony sposób pięknym. Nie rzucaj pisania. ;; Bardzo często mam problemy z pomysłami, ale najważniejsze to się nie poddawać. ^^
OdpowiedzUsuńJestem tylko ciekawa, co się stało z gitarą. Zepsuła się? Jeśli tak, mógł ją chociaż zachować na pamiątkę. ;;
Pozdrawiam. :*